O „pełnych” elektrykach, a wcześniej hybrydach słyszymy od dawna, ale dopiero teraz zaczynają na prawdę istnieć na rynku motoryzacyjnym.

Tesla wybiła się nie do końca dopracowanymi, choć przełomowymi, a już na pewno nie przystępnymi cenowo Model S i Model X. Mnie osobiście, od początku odpychała od nich tandetna jakość wykonania. Szczególnie w samochodach za cenę bardzo bogatej klasy Premium.

O czym szczerze wyznał Elon Musk w jednym z wywiadów:  Modele były swojego rodzaju filarami dla osiągnięcia prawdziwego celu. Funkcjonalnego elektryka klasy średniej. Dopracowanego, wykonanego znacznie lepiej od poprzedników. W końcu – połowę tańszego. Mowa oczywiście o Tesli Model 3.

Absolutnie nie jestem fanem elektryków i nie nigdy miałem do nich wielkiego szacunku. Traktowałem je jako przymusową innowacje i modę na styl eco. Przede wszystkim jako element przyszłości. Nadchodzącej wielkimi krokami, ale wciąż nie teraźniejszości.

Moje podejście zmieniły dwa wydarzenia: najpierw przejażdżka po torze Silesia Ring za kierownicą Porsche Taycan Turbo S, a później fabrycznie nowa Tesla Model 3 w naszym studio. Taycan pokazał mi w najbardziej praktycznej formie, że elektryk może świetnie jeździć. Precyzyjnie skręcać i jeszcze precyzyjniej przyspieszać.  Model 3, pokazał mi, że elektryk już niedługo będzie najlepszą dostępną formą Daily Cara. W szczególności kiedy dysponujesz garażem w którym podepniesz furę do ładowania na noc niczym smartphone czy laptop.

Model 3 wciąż odbiega jakością wykonania od Niemieckiej Trójcy, jednak nadrabia ergonomią i przestronnością wnętrza. Jako duży minus pod względem użyteczności, szczególnie oczami kierowcy jest sterowanie dosłownie wszystkim w samochodzie za pomocą ogromnego, 15 calowego ekranu.
Ponieważ logiczną oczywistością jest, że ekran będzie każdego dnia wielokrotnie dotykany – zabezpieczyliśmy go wyciętą na ploterze folią idealnie pasującą do jego kształtu. 

DualMotor przyspiesza do pierwszej setki w zaledwie 4.5 sekundy, a jeśli wykupisz dodatkowy pakiet ( po prostu klik i już go masz ) możesz obniżyć tę wartość o kolejne pół sekundy.

To na prawdę kosmiczny wynik, szczególnie jak na samochód z segmentu 250k PLN.  Choć robi to bezszelestnie, Tesla jeździ szybko więc jej super delikatny jak się okazuje lakier będzie zbierał masę odprysków. I zbiera! Samochód przywieziony zaledwie z Warszawy zdążył zebrać ich kilkanaście. W ruch poszedł sprawdzony pakiet full front zabezpieczający wszystkie elementy narażone na uderzenia kamieni w trakcie szybkiej jazdy. Resztę samochodu ochroni najlepsze powłoki z gamy GTechniq. 

Konfigurator usługi

Skonfiguruj swoją usługę car detailingu i zabezpieczenia lakieru w kilku prostych krokach. Po ukończeniu procesu konfiguracji możesz wysłać zgłoszenie rezerwacji terminu.

Skonfiguruj usługę