Już z kilku kilometrów, nawet w nocy jesteś w stanie bezbłędnie rozpoznać wyjątkową, jedyną w swoim rodzaju linie nadwozia. Nie trzeba być fanem motoryzacji, aby model Carrera powodował uśmiech na Twojej twarzy, nie wspominając już o zazdrosnych spojrzeniach na twarzach przechodniów, kiedy powoli toczysz się ulicami miasta za kierownicą jednego z niepowtarzalnych egzemplarzy. Carrera od lat przeczy fizyce prowadząc się rewelacyjnie pomimo silnika umieszczonego za tylną osią powodując „wyważenie młotka”. Jak to możliwe? Do końca nie wiadomo.
Po prostu wycina zakręty niczym dłuto.
Porsche 911 typ 991 w wersji przedliftowej to ostatnia seria w której dostępne były silniki wolnossące. Choć dziś w sportowym samochodzie to właściwie nie do pomyślenia, jeszcze kilka lat temu było bardzo popularnym rozwiązaniem. W wysokoobrotowym silniku o ułożeniu cylindrów typu Bokser, brak doładowania charakteryzuje się liniowym dostępem do momentu obrotowego. Trzeba to po prostu lubić. Jestem pewny, że dzięki temu ten model będzie kiedyś wyjątkowym rarytasem dla kolekcjonerów jak „ostatni wiatrak” – czyli ostatni chłodzony powietrzem typ. 993.
