Oba modele, zarówno GTR PRO jak i GT3 RS to samochody dosłownie żywcem zdjęte z toru wyścigowego. Nie wyobrażam sobie, że ktoś może jeździć nimi na codzień po zatłoczonych ulicach metropolii.
No chyba, że dla lansu – to rozumiem 🙂
Wnętrze samochodu wypełniają super twarde, super głębokie fotele kubełkowe z pasami szelkowymi.
Kanapy oczywiście nie uświadczysz, za to w jej miejscu znajdziesz solidną klatkę bezpieczeństwa w kolorze karoserii. Na środku deski rozdzielczej znajduje się charakterystyczne dla wszystkich AMG GT pokrętło do dziesięciostopniowej regulacji kontroli trakcji.
To na prawdę przydatna pomoc w krótkim, zwartym coupe z pełną mocą przeniesioną wyłącznie na tylne koła.
A mocy nie brakuje!
4 litrowe, podwójnie doładowane V8 nie tylko obłędnie, agresywnie brzmi i strzela z wydechu, ale też generuje blisko 600 koni mechanicznych. GTR to samochód który nie ma litości i nie bierze jeńców. Potrzeba duuużo, umiejętności, doświadczenia i pokory aby wykorzystać choć część jego możliwości.
